Każdy ma postanowienia noworoczne. Co roku sobie postanawiam zapisując w kalendarzu najważniejsze rzeczy, które chcę zrobić w danym roku. W tym będzie zupełnie inaczej. Nie mam długiej listy na cały rok, postanowień mam 12 - jedno na każdy miesiąc. Może się wydawać, że to bez sensu...
Prawda jest taka, że ja wolę mieć jedno postanowienie, a raczej zadanie na dany miesiąc niż próbować zrealizować wszystkie postanowienia w ciągu miesiąca. W styczniu miałam za zadanie ogarnąć szkołę. Udało się! W lutym od nowa wziąć się za siebie i zacząć w końcu ćwiczyć. Ale jak można zacząć coś ze sobą robić jak mój ukochany umilił mi czas choroby moimi ukochanymi kinderkami (i to jeszcze dużą paczką!). No ale zobaczymy. Trzeba się postarać. W marcu jest plan zaoszczędzić pieniądze. Już niedługo wyjaśni się kilka spraw rodzinnych i zaoszczędzę sobie pieniążki na wymarzoną sukienkę czy piękne buty. I tak wiem, że skończy się na kupnie nowej torebki. :) Głównym postanowienie na cały rok jest pisanie regularnie postów, niestety z tym u mnie najgorzej. Organizacja czasu nigdy nie była moim przyjacielem. I to jest jedyne postanowienie na cały rok, zacząć organizować każdy dzień.
A Wy jakie macie swoje postanowienia noworoczne i jaki system wprowadziliście, aby każde było dopięte na ostatni guzik.
Buziaki :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz